Mamy końcówkę listopada, zima za pasem, a więc najwyższa pora by zastanowić się nad urlopem, lub krótkim wyjazdem w góry. Jedni z nas preferują piesze wycieczki, inni lubią pochodzić po Krupówkach, a jeszcze inni spędzić ten czas na sportowo. Jaki sport kojarzy się ze sportem w górach? Oczywiście jazda na nartach i o tym będzie dzisiejszy artykuł.
Spis treści
Jazda na nartach, tak jak prawdopodobnie każdy sport ma swoje zalety, ale i pewne wady o których musimy pamiętać, chcąc zacząć go uprawiać. Do zalet z pewnością możemy zaliczyć:
Żeby nie było zbyt pięknie, należy pamiętać, że jazda na nartach jest sportem dość kontuzjogennym, zwłaszcza jeśli nie przestrzegamy pewnych reguł (o tym później). Zdarzają się bowiem zwichnięcia, czy złamania. Dochodzi nawet do wypadków śmiertelnych, dlatego w tym sporcie odpowiedzialność i bezpieczeństwo są tak bardzo ważne. Innym minusem są ceny sprzętów, ale jak dowiesz się z tego artykułu (sekcja Jak dobrać odpowiedni sprzęt?), nie jest to aż taki problem.
Wielu osobom jazda na nartach kojarzy się z rodzinnymi wyjazdami. Dla wielu są to początki nauki jazdy na nartach. Wspólne rodzinne wyjazdy, na których rodzice starali się przekonać dzieci do tego sportu. Często jest to sport pokoleniowy (zwłaszcza na południu Polski). Natomiast w krajach alpejskich, narciarstwo jest tak popularne, że rodzice wysyłają swoje maluchy na różne kursy sportowe już w wieku 4-5 lat i jest to tam jak najbardziej naturalne.
Nie każdy jednak urodził się w Austrii lub Szwajcarii i nie wszyscy mieli to szczęście, że rodzice zabierali ich w góry i uczyli jazdy na nartach, Wiele osób nie miało jak i kiedy nauczyć się choćby podstaw jazdy na nartach. Czy jest zatem granica wieku od której nie warto już uczyć się jazdy na nartach? Oczywiście, że nie! Nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie nauki, podobnie jak nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie nauki pływania.
Podczas nauki jazdy, jak i w momencie kiedy potrafimy już jeździć na nartach, powinniśmy pamiętać o pewnych zasadach:
via GIPHY
Wiele zależy od Twojego zaangażowania i pieniędzy. Nie ma się co oszukiwać. Największe i najszybsze postępy można uzyskać ucząc się jeździć z wykwalifikowanym instruktorem. Jeśli będziesz próbował uczyć się sam, lub skorzystasz z pomocy swoich znajomych, to być może i nauczysz się jeździć, niemniej potrwa to dłużej, a też nie jest powiedziane, że podczas tej nauki, nie nauczysz się złych nawyków, które później trudno będzie wyplenić lub, które powstrzymają cię przed dalszym rozwojem.
To on ma doświadczenie i poza Tobą, z pewnością uczył także inne osoby. Jeśli ma kwalifikacje i odpowiednie podejście (choćby cierpliwość), to nauka będzie zarówno szybka, jak i zabawna. Ważne jest bowiem to, żeby instruktor uczył nie tylko odpowiedniej techniki, ale robił to w taki sposób, że nie będziemy się zniechęcać po kolejnych upadkach i błędach, a one będą się pojawiać, bo początki są po prostu trudne.
Instruktor widząc to jak sobie radzisz, dobierze też odpowiednie miejsce do dalszej nauki. Jeśli zobaczy, że masz problem z jakimkolwiek poruszaniem się na nartach, nie zabierze Cię na średnio lub bardzo stromy stok. Będzie też szukał miejsca z dala od innych narciarzy mających znacznie wyższe umiejętności. Dzięki temu na spokojnie i w bezpiecznych warunkach będzie mógł nauczyć was podstaw, pokazać jak efektywnie się rozgrzać, jak upadać/wstawać, jak korzystać z kijków, jeździć tzw “pługiem” itd.
Dobry instruktor pomoże także wybrać odpowiedni sprzęt do nauki, pokaże jak go prawidłowo używać i regulować. Są to absolutne podstawy, w związku z czym dobrze jest dowiedzieć się o nich z dobrego źródła.
Ceny jazdy z doświadczonym instruktorem są różne i zależą często od pory roku, lokalizacji, a także tego, czy lekcje będą indywidualne, czy nie. Często spotykana kwota za godzinę nauki dla jednej osoby to ok 100 zł, przy czym ta sama godzina dla dwóch osób, to już wydatek rzędu 30-50 zł więcej. Można więc zauważyć, że im więcej ludzi w grupie, tym wychodzi taniej, ponieważ kosztem można się podzielić.
Nie powinniśmy jednak popadać w jakieś skrajności, na zasadzie aby tylko było taniej. Chodzi przecież o to, by ten czas i pieniądze nie poszły na marne, żebyśmy mogli się czegoś nauczyć i po prostu swobodnie i bezpiecznie jeździć na nartach. Im więcej osób w grupie, tym instruktor ma mniej czasu na indywidualne podejście do ucznia i korygowania jego błędów.
Aby skompletować cały sprzęt (odzież narciarska, kask, specjalne okulary, kijki itd) musimy liczyć się z wydatkiem rzędu 1000 zł i więcej. Wszystko zależy od jakości i marki poszczególnych części zestawu. Do tego dochodzą koszty związane z lekcjami nauki z instruktorem o czym już pisałem, a także koszty karnetu na wyciąg, noclegu w hotelu, dojazdu do ośrodka itd.
Nie są to małe koszty, niemniej nie jesteśmy na nie skazani. Tym bardziej, że ucząc się jeździć nie jesteśmy nawet pewni, czy ten sport jest dla nas. Dlatego początkującym nie zalecam wydawania pieniędzy na sprzęt. Można go dość tanio wypożyczyć (50 - 100 zł za dobę).
Czapka, rękawice, nieprzemakalna kurtka i odpowiednie spodnie (z oddychającą membraną) to absolutna podstawa ubioru każdego narciarza. Do tego dochodzi bielizna termiczna, ciepłe skarpety i rękawice.
Warto zaopatrzyć się w kask. Nie jest obowiązkowy, niemniej jego brak może skończyć się poważnym urazem głowy, a nawet śmiercią. Powinniśmy posiadać ochraniające oczy odpowiednie okulary.
Wymieniłem już sporo sprzętu i dodatków, a dalej nie mamy na czym jeździć! Dochodzą więc do tego narty (na początku lepiej wypożyczyć), które powinny być 15-20 cm krótsze od naszego wzrostu z wiązaniami dostosowanymi do naszej wagi (dobrze jest mieć kogoś, kogo można się poradzić w tej kwestii). No i oczywiście wygodne buty (pamiętajcie, że noga nie może być w nich zbyt luźna).
Jazda na nartach to z pewnością świetna zabawa i trening dla naszego organizmu. Odpowiednie nastawienie i świadomość ewentualnych zagrożeń, powinno pozytywnie wpłynąć na bezpieczną jazdą, a za tym pełnię zadowolenia z nauki jazdy na nartach. Zima tuż tuż, więc rezerwujcie urlopy!
via GIPHY
Bezpiecznej jazdy :)